Grupy Młodzieżowe: Obóz Stężyca 2019
W Niedzielę trzydziestego czerwca Nasze grupy młodzieżowe wyjechały na obóz do Stężycy (woj. Pomorskie). Grupa 38 zawodników spędzi w fantastycznej okolicy Kaszubskiego Parku Krajobrazowego 7 dni. Poniżej przygotowaliśmy dla Was relację z pobytu, zachęcamy do lektury!
Pierwszy i drugi dzień:
Pierwszego dnia, po długiej podróży zakwaterowaliśmy się w ośrodku i wspólna kolacja.
Poniedziałek obfitował w spora dawkę ruchu. Od rana tradycyjne zaplanowaliśmy dwa treningi ( ranny i popołudniowy). Po obiedzie udaliśmy się aby zwiedzić okolicę,a głownie brzegi jeziora. Podczas zajęć popołudniowych rozpoczęliśmy ligę obozową. Po pysznej kolacji mieliśmy chwilę dla siebie.. O 21.30 zakończyliśmy dzień.
Dzień trzeci:
Dzień przywitał nas chłodem i deszczem. Poranne zajęcia przebiegły zgodnie z planem. Cel który sobie założyliśmy został zrealizowany. Po treningu mieliśmy pracę intelektualną ( Quiz - drużyny złożone z poszczególnych pokoi) na tematy piłkarskie, oraz diety sportowca. Wyniki zostaną ogłoszone w czwartek , a najlepsi nagrodzeni. Kolejny punkt dnia to nasz tradycyjny chrzest "Nowych" obozowiczów. Świetna zabawa, jak również dojrzałość "obozowej starszyzny " pozwoliły sprawnie i profesjonalnie przyjąć do grona Pisy kilkunastu "świeżaków". Na popołudniowych zajęciach dokończyliśmy ligę obozową, która była rozegrana na bardzo wysokim poziomie sportowym. Zaangażowanie wszystkich zawodników przerosło nasze oczekiwania ... pokazało jednocześnie, że " można". Na koniec bardzo intensywnego dnia nasi specjaliści w zakresie profilaktyki nałogów i uzależnień przeprowadzili wykład wraz z ćwiczeniami propagującymi życie bez używek oraz zagrożenia wynikające z ich zażywania. Mocno został zauważony problem nadużywania gier telewizyjnych, tabletów oraz telefonów komórkowych. Około 22 wszyscy byliśmy już w łózkach.
Dzień czwarty:
Szybko biegnie czas, a dzieje się sporo. W środę mieliśmy pobudkę godzinę wcześniej ponieważ udaliśmy się na mini turniej do Jantaru. W miejscowości Przemysław rozegraliśmy 3 gry sparingowe (dwa zwycięstwa i remis) z zespołem Czarnych. Pożyteczna potyczka, a jednocześnie fajnie spędzony dzień. Zwiedziliśmy okolicę, pomimo umiarkowanego ciepła udało się zanurzyć stopy w morzu i kupiliśmy sporo pamiątek. Wieczorem wróciliśmy do naszego hotelu gdzie szybko zapadła cisza nocna...
Dzień piąty:
Dzień rozpoczęliśmy śniadaniem, po którym udaliśmy się do pokojów, w których kadra obozozowa weryfikowała czystość pokoi i nakazywała lekkie poprawki, potem odbyliśmy poranną jednostkę treningową. W ramach zajęć młodsza grupa rywalizowała w zabawie TURBOKOZAK, zaś starsza skupiła się małych grach zadaniowych. Po obiedzie młodsi adepci udali się do Ustki na sparing z zespołem LECHA POZNAŃ, który był drugą jednostką treningową tego dnia i zarazem jak bardzo wartościową. Mecz zakończył się wynikiem 7:8, jednak wynik jest sprawą trzeciorzędną. Nas cieszy możliwość rozegrania zawodów z tak uznanym rywalem oraz to, że nasi chłopcy niczym nie ustępowali kolegom z Poznania. Starsza grupa na zajęciach popołudniowych rywalizowała zaś w TURBOKOZAKU. Po kolacji trochę czasu wolnego oraz "szybsza" regeneracja. O 21:30 nastąpiła już cisza nocna.
Dzień szósty:
Dzień rozpoczęliśmy o godzinie 8:00 śniadaniem, po śniadaniu od razu udaliśmy się na wycieczkę do Szymbarku, gdzie główną atrakcją jest dom stojący do góry nogami. Pod okiem przewodnika zwiedziliśmy cały "szlak" po drodze słuchając uważnie historii każdego z Domów, bunkrów, lokomotyw. Zostaliśmy też wyedukowani w kwestii kultywowania kaszubskich obyczajów, ale największe wrażenie na dzieciach zrobił... ich kolega Wojtek Chmarycz, który na fortepianie odegrał jedną z przyśpiewek kibicowskich naszego klubu. Po południu udaliśmy się na boisko odbyć zaplanowaną wcześniej jednostkę treningową, głównym tematem zajęć było doskonalenie w grupie starszej, zaś w grupie młodszej nauczanie przyjęć i podań piłki. Wieczorem przy ognisku, które zorganizowane było w ramach kolacji podsumowaliśmy cały obóz oraz rozdaliśmy nagrody w poszczególnych konkurencjach.
W sobotę po śniadaniu wyruszyliśmy w drogę powrotną, w Barczewie zameldowaliśmy się o godzinie 14:00.
Dziękujemy za wspólną zabawę i zaufanie!
Komentarze